Liczba postów: 1 870
Liczba wątków: 620
Dołączył: Jan 2018
25-09-2018, 09:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-09-2018, 23:06 przez Grain.)
niech tak zostanie że przy nawrotach
od drzew pozyskiwałem cień innochodźca
w matce jak w relikwiarzu załamywało się światło
ze starych nasadzeń otwierała słoje drewnianego domu
pomalowany na wabiący błękit inspekt skrzynkowego okna
z widokiem na niebo oddane pod jej klucz
jakby dopiero co obwiązany recepturką cito
druciak słońca a ona w ostatniej pośmiertnej
kwiecistej bluzce dojrzewający serek
zapięte na ostatni guzik oko opatrzności
Liczba postów: 109
Liczba wątków: 9
Dołączył: May 2018
Jak zwykle trochę przekombinowane, ale taka Twoja natura, przywykłam!
Bardzo zgrabny jest za to wers "w matce jak w relikwiarzu załamywało się światło".
Liczba postów: 1 870
Liczba wątków: 620
Dołączył: Jan 2018
26-09-2018, 08:43
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-09-2018, 08:44 przez Grain.)
Na początku pisma zapodawczwego był większy rozpiździaj.
Dziękuję.
Liczba postów: 1 464
Liczba wątków: 254
Dołączył: Dec 2017
Bardzo lirycznie ze świetnymi frazami (w matce... czy zapięcie na ostatni guzik).