Liczba postów: 418
Liczba wątków: 51
Dołączył: Nov 2009
Czekałam czarnymi nocami,
wyglądałam przez szare
okna swoich snów.
Połowy mnie już nie ma,
uprowadziłaś już moją duszę.
Wołałam Cię, gdy
budziły się moje demony.
Krzyczałam z księżycem
i widywałam Cię czasami
w kłębach znad papierosów.
Ale Ty przyszłaś dopiero
rano...
... umarłam o świcie.
Oficjalny Aniołek Kota.
Proszę, przepraszam, dziękuję.
Pani szanowna. W aureoli diabeł.
Nosi serce w pudełku zapałek.
Liczba postów: 833
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jun 2010
Podoba mi się ten wiersz. Nie wiem dlaczego, ale podoba.
Jest w nim coś co mnie przyciąga.
Tylko w zakończeniu darowałabym sobie wielokropki, ale ja się na tym nie znam.
Kali
Rezygnuję z udzielania się na forum.
Wszystkim, którzy na to zasługują, wielkie dzięki za poświęcony czas i uwagę.
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
"Czekałam czarnymi nocami" - taka nieładna aliteracja na dzień dobry!
"rano...
... umarłam o świcie. " - i takie nieładne wielokropki na do widzenia.
Dobry wiersz, ale nie porwał, nie zatrzymał, nie zapadł w pamięć.
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 2 721
Liczba wątków: 50
Dołączył: Dec 2010
Dużo demonów, nawoływania śmierci, zwidów w dymie, za mało konkretów. Nie jest zły, ale takie teksty powinno się wyprowadzać z czegoś realnego, konkretnego. Z rzeczywistości. Niby można by tą śmierć uznać za rzeczywistość, ale ona nie przychodzi, nie widuje się, nie daje się prosić. Tutaj nie jest rzeczywista.
Liczba postów: 418
Liczba wątków: 51
Dołączył: Nov 2009
Śmierć przychodzi. Rano.
Dziękuję za komentarze.
Oficjalny Aniołek Kota.
Proszę, przepraszam, dziękuję.
Pani szanowna. W aureoli diabeł.
Nosi serce w pudełku zapałek.
Liczba postów: 140
Liczba wątków: 0
Dołączył: Sep 2010
dobre, dobre - daje do myślenia...
-
wrota do innego wymiaru...
Liczba postów: 1 862
Liczba wątków: 65
Dołączył: Jul 2010
przejmujący i dobry wiersz, jak to u ciebie. Ale popracowałbym jeszcze nad nim... jest z czego ciąć. OK.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 169
Liczba wątków: 17
Dołączył: Aug 2010
Mhm~
Pobrzmiewa ciszą w tym wierszu. Pustką. Pustką z rodzaju tych, które koniecznie chce się zapełnić pięknymi słowami. I chyba dlatego coś mnie w tym wierszu uderza - te wymuskane słowa, te plastyczne emocje, poruszające tragedie, wszystko to w jakiejś takiej niemocy.
Sama nie wiem, co o tym myśleć.
Bo przecież to nie jest zły wiersz. Zresztą, zawsze mogę się mylić.
Liczba postów: 843
Liczba wątków: 50
Dołączył: Sep 2010
Adź,
ja się zgadzam ze wszystkimi, bo wszyscy ( chyba? ) napisali, że jest to dobry wiersz... i z klimatem, a ja głównie ze względu na to lubię Twoje kawałki.
"Połowy mnie już nie ma,
uprowadziłaś już moją duszę"
- pozbyłbym się tego "już" w następnym wersie.
Pozdro.
Liczba postów: 229
Liczba wątków: 27
Dołączył: Jan 2011
31-01-2011, 23:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-01-2011, 23:26 przez Samuel.)
(31-01-2011, 01:37)Adźkolwiek napisał(a): Wołałam Cię, gdy
budziły się moje demony.
Krzyczałam z księżycem
i widywałam Cię czasami
w kłębach znad papierosów.
To "Cię" strasznie daje się we znaki w tym wierszu. Według mnie lepiej by to brzmiało bez tego. Albo tylko raz użyj. (Ale to tylko moja opinia)
Liczba postów: 1 839
Liczba wątków: 81
Dołączył: Dec 2010
nie będę się czepiać konkretów, nie od tego tu jestem, są bardziej doświadczeni
klimat mi się podoba ;p
przeszkadza mi tylko powtórzenie słowa już w 4 i 5 linijce, coś trzeba z tym zrobić.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić